Kolejne dziecko z nieudanego małżeństwa Wesa Craven'a i Kevina Williamson'a. Pan Williamson lubi pisać scenariusze o nastolatkach i dla nastolatków. Natomiast Wes dawno nic dobrego nie nakręcił (ostatni dobry film jaki nakręcił to A Nightmare on Elm Street z 84r.) Wracając do "Przeklętej" jest to klon "Krzyku". Zamiast zamaskowanego mordercy mamy przerośniętego wilka. Ten film bardziej nas rozśmieszy niż przerazi. Jedyny plus tego filmu to C.Ricci (jednak wolę oglądać ją w lepszych produkcjach np. "Sleepy Hollow").