Filmow o wilkolakach bylo juz od groma kiedy porusza sie temat wilkolakow juz kazdy ma jakies skojarzenia z filmami :)
Niestety ten film w pamieci nie pozostanie ... bo nic w sobie poprostu niema
jest mdly ogladajac go zamiast koncetrowac sie na nim rownie dobrze moglbym rozmawiac przez telefon czy gotowac.
Niezaleznie w jakim momencie filmu sie znajdujemy jest zmudnie...Watek milosny czy chocby nieokrzesanego braciszka nie przykuwaja uwagi ani nie potrafia zaciekawic (rzecz jasna jako watki poboczne). Christina i jej wylupiaste oczy niewiele aktorsko wkurac cokolwiek moga gdy przez praktycznie caly film krzata sie jak gowno w przereblu z minka zbitej lani ktora niewie o co chodzi ...
Nie bylem w kinie na tym filmie ale mam skutecznie zmontowane kino domowe z dobrym dziwkiem a nawet i jego brakuje ... muzyka ktora ma dodawac napiecia i zaskakiwac nie odnosi zadnego skutku. Same wilkolaki i ich wyglad pozostawia wiele do zyczenia a komputerowe metamorfozy sa zbyt szybkie i gladkie. Pech chcial ze ten film powstal i zaangazowano do niego srednich aktorow ... PRodukcja nieudana film malo przykuwajacy uwage i jak dla mnie troszeczke UWŁACZAJĄCY tematyce wilkolakow ktore niezmiernie lubie
Jednak jesli jestes chlopczykiem i masz dziewczynke to mozesz isc z nia do kina napewno sie wystraszy albo spojrzy na ciebie jak na idiote na jaki film ja zabrales
SaLuT